wtorek, 31 stycznia 2012

Stosunek Kościoła do Unii Europejskiej

                                Wstęp                        
Drodzy Czytelnicy!Przedstawiam Wam dziś ważne dokumenty Kościoła na powyższy temat, gdyż: po pierwsze: w związku z przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej pojawiały się zarzuty i to nawet ze strony niektórych  dziennikarzy katolickich, że Unia Europejska to wstęp do rządu światowego, który wymyśliła masoneria - wroga Kościołowi, a więc w domyśle, że  UE jest z zasady czymś złym.Przedstawiciel Ligi Polskich Rodzin powiedział, że nie można zgodzić się na przystąpienie Polski do U.E. nie ze względu na lepsze lub gorsze warunki przystąpienia, ale z zasady, gdyż nie wolno ograniczać suwerenności państwa. Przeciwnicy przystąpienia do UE mówili, że po przystąpieniu Polski do niej UE nic nam nie da ( a to, co daje, to tylko tyle, ile Polska wpłaca do UE),upadnie rolnictwo, przemysł, wiara katolicka, moralność katolicka (wprowadzi się małżeństwa homoseksualne), a nawet, że nie będziemy mówić po polsku tylko po angielsku (por. Cz. Bartnik w Naszym Dzienniku). Pojawiały się zarzuty, że Ojciec św. jest przeciwny wejściu Polski, zwłaszcza  na wynegocjonowanych warunkach, a jest tylko za wartościami chrześcijańskimi w Europie.Pewien zwolennik Lefebrystów, którzy po Soborze Wat.II odpadli od Kościoła,  napisał w swojej książce, że przed referendum na ten temat on sam dzwonił do Radia Maryja w ramach audycji: "Rozmowy Niedokończone" i mówił w tym Radio, że Ojciec św. jest przeciwny wejściu Polski do UE. A po przystąpieniu Polski do UE napisał, że świadomie kłamał, ale teraz mówi, że papież rzeczywiście był za jej przystąpieniem , co ma za złe papieżowi (napisał też, że dobrzy papieże byli tylko do Piusa XII). 2. Dlatego przekazuję Wam wypowiedzi na ten temat Soboru Wat.II (czyli papieża i biskupów z całego świata) i poszczególnych papieży, w których to dokumentach jest wyraźnie stwierdzone, że władza, wg zasady pomocniczości nad światem i nad kontynentem  np. europejskim,  jest nauką wynikającą z Magisterium Kościoła, które jak mówi Katechizm K.K. mamy obowiązek przyjąć z posłuszeństwa religijnego. 3. Przedstawię też wypowiedzi papieża za przystąpieniem Polski do UE, w której to wypowiedzi tuż przed referendum mówił, że wie, jakie są podnoszone zarzuty przeciw przystąpieniu,  a jednak apelował, by Polska przystąpiła do UE. Jeśli chodzi o tę ostatnią zachętę, by w tych konkretnych warunkach Polska przystąpiła do UE. to Episkopat Polski w liście wyjaśnił, że w tym wypadku papież nie przemawiał jako przedstawiciel Magisterium, stąd nie ma obowiązku głosować za przystąpieniem Polski do UE, ale prosili, by jednak wziąć pod uwagę jego argumenty za przystąpieniem. Jeśli ktoś mówi, że papież dokładnie nie wiedział, co popiera w tym wypadku, to posądzać tak mądrego i świętego człowieka, który tak kochał swoją Ojczyznę,że bez dokładnego zbadania popierał tę sprawę, jest ohydnym jego posądzeniem (co się sprzeciwia ósmemu przykazaniu Bożemu). Mamy więc, zwłaszcza jako bierzmowani, obowiązek tej nauki Kościoła przed zarzutami bronić.4.Okazało się, że na przystąpienie Polski do UE -jak wykazały badania ogłoszone w tygodniku "Niedziela" - nie osłabiło zasadniczo naszej wiary - praktyk religijnych. Co więcej, Polska zyskała na tym wiele gospodarczo. Jest taka zasada w UE, że każde państwo wpłaca do budżetu UE - 1,02%swojego dochodu narodowego. Ponieważ niektóre państwa Zachodniej Europy mają budżet ok. 4 razy większy niż nasz, więc wpłacają tyle razy więcej niż my.Marek Łangalis, krytycznie nastawiony do UE napisał w "Naszym Dzienniku"(12.VII.2011 r.,s.13), że Polska na czysto - po odliczeniu składek, jakie wpłaca - otrzymała w ciągu siedmiu lat  tylko 32,5 miliarda euro, co w przeliczeniu na osobę - jak on pisze - wypada 100 euro na rok czyli na 4-osobową rodzinę ok.1700 zł rocznie.Ale czy to mało? A gdyby tak każdej rodzinie przyszło płacić 1700 zł rocznie więcej podatku na budowę autostrad, remonty kolei i inne rzeczy, czy to byłoby niewiele? Tygodnik  "Gość Niedzielny" napisał, że na tej pomocy z UE bardzo skorzystało budownictwo dróg, koleje, ludzie nie mający pracy, którzy dzięki tym dotacjom uzyskali pracę, zabytkowe kościoły. Tygodnik "Niedziela" (12.IX.2010 r.) napisał,ile na tej pomocy skorzystało rolnictwo i w ogóle wieś. Ile -dzięki temu  - ludzi, którzy w Polsce nie mieli środków do życia, mogło otrzymać legalną pracę w krajach UE.Ks.Prymas polski Józef Glemp na łamach "Gościa Niedzielnego" powiedział, że Polsce opłaciło się przystąpienie do UE. Więc ci, którzy głosowali pod wpływem propagandy przeciw przystąpieniu Polski do UE nie zdawali sobie sprawy, jaką mogli wyrządzić Polsce szkodę.Oczywiście, czasem władze UE wprowadzają w poszczególnych krajach jakieś ograniczenie dla dobra wspólnego, np. ograniczenie emisji dwutlenku węgla. Ale powinny te władze sprawiedliwie rozdzielać te ograniczenia, inaczej dany kraj może zaskarżyć władze UE do Trybunału Sprawiedliwości. Np. Polska chyba słusznie zaskarżyła te władze, że Polska ma ograniczyć o 20% produkcję dwutlenku węgla, tyle co inne kraje, choć inne nie mają tyle węgla i nie zużywają go tyle do produkcji. 5.Ale nie wszystko w UE jest dobre. Mianowicie, nieraz w wyborach do Parlamentu Europejskiego wygrywają partie lewicowe i liberalne i czasem w tym Parlamencie uchwalają rezolucje sprzeczne z zasadami moralności chrześcijańskiej,np. by w pewnych krajach rozszerzono możliwość aborcji. Te rezolucje, wg Traktatu Lizbońskiego, który nas obowiązuje, nie mają mocy prawnej, więc żadne państwo UE nie ma obowiązku do nich się dostosować, ale jednak dają zły przykład. Czasem jednak partiom prawicowym uda się przekonać jakieś mniejsze partie i dzięki temu w jednej z poprzednich kadencji odrzucono wniosek partii socjalistycznej,by uchwalić rezolucję  wzywającą do rozszerzenia aborcji. W ubiegłym roku ten Parlament uchwalił dobrą rezolucję, że należy przyznać zarodkom godność ludzką od poczęcia. Ojciec św. Jan Paweł II liczył, że gdy Polska wejdzie do UE, to wniesie do niej wartości chrześcijańskie, np. przez głosowanie w czasie wyborów do Parlamentu Europejskiego na partie kierujące się społeczną nauką Kościoła, aby w tymże Parlamencie swoimi głosami przeważały za dobrymi rezolucjami. Niestety, do ostatnich wyborów do Parlamentu Europejskiego poszło tylko ok. 20% Polaków ( a na wsiach jeszcze mniej), a z tych, co poszli, wielu głosowało na partie nie kierujące się wartościami chrześcijańskimi. Czy Ojciec św., który tyle dla Polski uczynił,nie widzi tu z nieba niewdzięczności Polaków? Może wielu nie zdawało sobie z tego sprawy, że źle robi, dlatego za dwa lata, gdy będą nowe wybory do Parlamentu Europejskiego,  zróbmy wszystko, by jak najwięcej ludzi poszło do tych wyborów i głosowało tak, jak życzył sobie Ojciec św.                                          
Dokumenty Kościoła:
Sobór Wat.II. - Konstytucja  o Kościele "Gaudium et spes"8.
Troska o uporządkowane i pokojowe współżycie  rodziny ludzkiej  przynagla Magisterium Kościoła do podkreślenia potrzeby "ustanowienia  jakiejś uznanej przez wszystkich powszechnej władzy publicznej, która byłaby obdarzona skuteczną siłą , aby wszystkim zapewnić zarówno bezpieczeństwo, jak i przestrzeganie sprawiedliwości oraz poszanowanie praw" (por. Jan XXIII Encyklika Pacem in terris).
Sobór Wat.II. - Konstytucja duszpasterska o Kościele  nr 84.W dzisiejszych czasach narastają bardzo węzły ścisłej zależności  miedzy wszystkimi obywatelami  i narodami  globu ziemskiego. A zatem, żeby odpowiednio poszukiwano  powszechnego dobra wspólnego  i skutecznie je osiągano, okazuje się rzeczą konieczną ustanowienie  przez samą wspólnotę narodów  takiego porządku, który   odpowiadałby  dzisiejszym zadaniom , zwłaszcza w odniesieniu do licznych krajów , aż do obecnej chwili cierpiących nieznośny  niedostatek. Z całą pewnością dobre usługi świadczą  rodzajowi ludzkiemu  istniejące już  instytucje  międzynarodowe, powszechne czy regionalne. Jawią się one jako pierwsze wysiłki do założenia międzynarodowych  fundamentów  dla całej wspólnoty ludzkiej  w tym celu, aby umożliwić rozwiązywanie najważniejszych zagadnień naszych czasów, to znaczy stworzyć warunki postępu  na całym świecie  oraz zapobiec  jakimkolwiek formom wojny.        
Uwaga moja. Ówczesna organizacja regionalna to m.in.EWG - poprzedniczka UE, a organizacja międzynarodowa  to m.in.ONZ. Międzynarodowe fundamenty - to władza międzynarodowa  (analogicznie jak Piotr jest fundamentem -władzą dla całego Kościoła).             
Jan XXIII - Encyklika Pacem in terris 137. Ponieważ zagadnienia dotyczące wszystkich narodów  może rozwiązać  jakaś władza publiczna  posiadająca i moc, i organizację,  i środki  o równie wielkim zasięgu  oraz obejmująca  swoim zakresem cały świat  - wynika z tego , że nawet z nakazu samego porządku moralnego  trzeba ustanowić  jakąś władzę publiczną 140. Właściwym zadaniem  tej powszechnej władzy  jest rozpatrywanie  i rozstrzyganie spraw  mających powiązanie  z powszechnym dobrem wspólnym  w dziedzinie gospodarczej, społecznej  i politycznej  oraz w rozwoju nauki.            
Paweł VI. - Encyklika Populorum Progresio: "Ku skutecznej  władzy ogólnoświatowej" 78. Któż nie dostrzega konieczności  stopniowego  dojścia do  ustanowienia  światowego autorytetu , który byłby zdolny do skutecznego działania  w dziedzinie prawnej i politycznej.    Wyjaśnienie moje : Autorytet światowy - to władza światowa.          
Paweł VI. Dialogi z Pawłem VI  Jean Guitton, Poznań 1969,s.298. Czeka nas albo wojna absolutna , totalna, nie do naprawienia, albo wieczny pokój...pokój nareszcie po ludzku możliwy, gdyby zaistniała jakaś jedna , ogólna władza. O tym kiedyś marzyły mocarstwa.            
Jan Paweł II. - Przemówienie na 34 dzień pokoju 1.I.2003 r. Nie tylko nie urzeczywistniła się jeszcze prekursorska  wizja papieża Jana XXIII , dotycząca  międzynarodowej  władzy publicznej w służbie praw człowieka, wolności i pokoju, ale także odnotowujemy nierzadko, że wspólnota międzynarodowa uchyla się od obowiązku  respektowania i wprowadzenia w życie praw człowieka.       
  Benedykt XVI - Przemówienie na sesji ONZ w Nowym Jorku w 2008 r. Narody Zjednoczone są ucieleśnieniem  dążenia do "wyższego stopnia zorganizowania  na płaszczyźnie międzynarodowej" (Jan Paweł II "Sollicitudo rei socialis"43), podyktowanego  i kierującego się zasadą pomocniczości. Jest to jeszcze bardziej  niezbędne  w czasie, gdy jesteśmy świadkami  oczywistego paradoksu  wielostronnego konsensusu. Przeżywa on kryzys  z powodu podporządkowania  go decyzjom  nielicznych, podczas gdy światowe problemy wymagają zbiorowego  działania wspólnoty międzynarodowej.    
Wyjaśnienie moje: Wielostronny konsensus w ONZ - to przyznanie sobie przez 5 mocarstw prawa weta, stąd nieraz trudno o zgodę w ważnych sprawach świata.       
Benedykt XVI. Encyklika Caritas in veritate nr 67. Wobec niepowstrzymanego  wzrostu wzajemnej  światowej zależności  odczuwa się mocno  w świetle recesji, również posiadający wymiar światowy, pilną potrzebę  reformy  zarówno Organizacji Narodów Zjednoczonych jak i międzynarodowej struktury ekonomicznej  i finansowej. Odczuwa się pilną potrzebę, by...także przyznać uboższym narodom realny głos  we wspólnych decyzjach. Istnieje pilna potrzeba prawdziwej politycznej władzy  światowej  dla zarządzania światową ekonomią, dla uzdrowienia gospodarek dotkniętych kryzysem, dla zapobieżenia pogłębiania się kryzysu i wynikającego stąd zachwiania równowagi; dla przeprowadzenia właściwego, pełnego rozbrojenia  oraz zagwarantowania bezpieczeństwa  wyżywienia i pokoju, dla zapewnienia ochrony środowiska i regulowania ruchów migracyjnych. Tego rodzaju władza musi być regulowana przez prawo, musi przestrzegać w sposób spójny zasady pomocniczości i solidarności, być ukierunkowana na realizację dobra wspólnego, zaangażować się w realizację  autentycznego  integralnego rozwoju  ludzkiego, inspirującego się  wartościami miłości w prawdzie. ...Taka władza powinna cieszyć się uprawnieniami, by strony przestrzegały jej decyzji.   
Wyjaśnienie moje: Zasada pomocniczości polega na tym, że wyższa władza  pomaga w wykonywaniu tego, czego nie może wykonać niższa władza.Władza nad kontynentem np.europejskim    
Jan Paweł II - Przemówienie  do przewodniczących  parlamentów Unii Europejskiej w dniu 23. IX. 2000 r.   W nauczaniu społecznym Kościoła  katolickiego, zaczerpniętym  z Objawienia  biblijnego i prawa naturalnego, pojęcie dobra wspólnego  znajduje zastosowanie  na wszystkich płaszczyznach  organizacji ludzkiej społeczności. Istnieje narodowe dobro wspólne, któremu służą instytucje państwowe. Ale istnieje także - któżby mógł temu zaprzeczyć w dobie wzajemnego przenikania się  systemów gospodarczych  i wielorakiej wymiany w Europie  oraz na szerszą skalę  na całym świecie  - wspólne dobro kontynentalne, a nawet ogólnoświatowe. Europa coraz lepiej uświadamia sobie, jakie są wymiary  europejskiego dobra wspólnego ...mogę się cieszyć z tego, że coraz częściej przywoływana jest zasada pomocniczości ...Postuluje ona podział kompetencji  między różne szczeble  organizacji politycznej  danej społeczności, takie jak szczebel regionalny,  krajowy czy europejski , wskazując, że należy  powierzać szczeblom wyższym te zadania, którym szczeble niższe nie są w stanie sprostać w sposób, jaki wymaga dobro wspólne (w: Jan Paweł II : "Europa zjednoczona w Chrystusie, wyd. Biały Kruk, Kraków.367-368).   
Uwaga moja: Skoro troska o dobro wspólne, np. Europy, wynika z Objawienia Bożego (miłości wszystkich), a jeśli papież tłumaczy Objawienie Boże, to mamy obowiązek tę naukę przyjąć, to  i prawda, że o to dobro wspólne Europy ma troszczyć się władza nad Europą, wg zasady pomocniczości i mamy obowiązek to przyjąć.                                                                                         Jan Paweł II - Adhortacja "Ecclesia in Europa"  nr.110. Unia Europejska wciąż się poszerza. Do uczestnictwa w niej w bliższym lub dalszym terminie  powołane są wszystkie narody  podzielające jej podstawowe dziedzictwo.              
  Paweł VI -Dialogi z Pawłem VI. Kościół katolicki życzy sobie, aby proces integracji Europy posuwał się naprzód  bez niepotrzebnej zwłoki(s.301).               
Benedykt XVI. W czasie podróży do Chorwacji wyraził życzenie, by Chorwacja weszła do UE. W ubiegłą niedzielę odbyło się tam referendum, w którym dwie trzecie Chorwatów opowiedziało się za integracją.              
Jan Paweł II  o integracji Polski z Unią Europejską:
1. Przemówienie w czasie pielgrzymki do Ojczyzny w 1999 r. w Sejmie RP  (p.7).
Przy okazji dzisiejszego spotkania  pragnę jeszcze raz  wyrazić moje uznanie  dla podejmowania  konsekwentnie i solidarnie  wysiłków , których celem od uzyskania suwerenności jest  poszukiwanie i utrwalenie należnego i bezpiecznego  miejsca w jednoczącej się Europie i świecie. Polska ma pełne prawo, aby uczestniczyć w ogólnym procesie postępu i rozwoju świata , zwłaszcza  Europy. Integracja Polski z Unią Europejską  jest od samego początku wspierana  przez Stolicę Apostolską. Doświadczenie dziejowe, jakie posiada  naród polski , jego bogactwo duchowe i kulturowe  mogą skutecznie przyczynić się do ogólnego dobra całej rodziny ludzkiej, zwłaszcza do umocnienia pokoju i bezpieczeństwa w Europie.
2. Przemówienie pożegnalne na lotnisku w Balicach  po ostatniej pielgrzymce do ojczyzny 17 VI 2002 r.  Niech zapanuje duch miłosierdzia, bratniej solidarności, zgody i współpracy oraz autentycznej troski  o dobro naszej Ojczyzny . Mam nadzieję, że pielęgnując te wartości, społeczeństwo polskie  - które od wieków przynależy do Europy -  znajdzie właściwe sobie miejsce  w strukturach wspólnoty europejskiej  i nie tylko nie zatraci  własnej tożsamości, ale ubogaci tą tradycją  ten kontynent i cały świat.      
Przemówienie w Watykanie w czasie pielgrzymki przed referendum akcesyjnym do UE.  Nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha. ...Dziś, kiedy Polska i inne kraje  Bloku Wschodniego wkraczają w struktury Unii Europejskiej, powtarzam te słowa. Wypowiadam te słowa...aby  wskazać, że te kraje  mają ważną misję na Starym Kontynencie. Wiem, że wielu jest przeciwników integracji. Doceniam ich troskę  o zachowanie kulturalnej  i religijnej tożsamości naszego narodu. Podzielam ich niepokoje z gospodarczym układem sił, w którym Polska - po latach rabunkowej gospodarki  minionego systemu - jawi się jako kraj o dużych możliwościach, ale też o niewielkich środkach . Muszę jednak podkreślić, że Polska zawsze stanowiła ważną część Europy i dziś nie może wyłączać się z tej wspólnoty, która wprawdzie na różnych płaszczyznach przeżywa kryzysy, ale stanowi jedną rodzinę narodów, opartą na wspólnej chrześcijańskiej tradycji. Wejście w struktury Unii Europejskiej na równych prawach  z innymi państwami  jest dla naszego narodu  ...wyrazem jakiejś dziejowej sprawiedliwości, a z drugiej strony  może stanowić ubogacenie Europy. Europa potrzebuje Polski. Kościół w Europie potrzebuje świadectwa wiary Polaków. Polska potrzebuje Europy. Od Unii Lubelskiej do Unii Europejskiej.   

środa, 25 stycznia 2012

Modlitwa za czytających moje strony.

W dniu 24 I 2012 r. za czytających moje strony odprawiłem Mszę św. z racji święta św. Franciszka Salezego - patrona dziennikarzy.

Głosowania w Sejmie w tamtej kadencji na tematy moralne

1.W sprawie zapłodnienia in vitro (wg "Gościa Niedzielnego" z 7.XI.2010 r. s.10)
I. Za projektem Teresy Wargockiej - najbliższej nauce Kościoła

A.Głosowanie "Prawa i Sprawiedliwości
a) Za projektem: wszyscy posłowie tam obecni z wyj. 3
b) Przeciw projektowi: 3 (m.in. Joanna Kluzik Rostkowska)
c) O wstrzymujących się - nie podano wiadomości

B.Głosowanie posłów z "Platformy Obywatelskiej"
a) Za projektem - 18 posłów
b) Przeciw projektowi - 142 posłów

Głosowanie posłów z "PSL"
a) Za projektem - 9 posłów
b) Przeciw projektowi - 13 posłów

D.Głosowanie posłów z SLD
Nie podano danych, ale prawdopod. wszyscy byli przeciw

II. Za projektem B.Piechy (możliwym do przyjęcia przez K., o ile nie przejdzie
Wargockiej)

A.Głosowanie posłów"PiS"
a) Nie podano danych prawdopod. wszyscy byli za, po odrzuceniu
projektu Wargockiej (B.Piecha jest z PiS).

B.Głosowanie posłów z PO
a) Za projektem - 74 posłów
b) Przeciw projektowi - 94 posłów

C.Głosowanie posłów z PSL
a) Za projektem - prawie wszyscy
b) Przeciw projektowi - 2

D.Głosowanie posłów z SLD
Nie podano danych (prawdopodobnie wszyscy byli przeciw )

III. Za projektem Kidawy Błońskiej z PO (niemożliwym do przyjęcia przez Kościół )
A.Głosowanie posłów z PiS
a) Za projektem - 4 posłów (m.in. J.Kluzik Rostkowska)
b) Przeciw projektowi - wszyscy z wyj. 4

B.Głosowanie posłów z PO
a) Za projektem - wszyscy z wyj.5
b) Przeciw projektowi - 5 posłów

C.Głosowanie posłów z PSL
Nie podano danych
D.Głosowanie posłów z SLD
Nie podano danych

IV. Projekt SLD był prawdopod. jeszcze gorszy od poprzedniego
Nie podano danych z jego głosowania.
Uwaga: stosowanie przy zapłodnieniu metody in vitro (w probówce łączy się uśmiercaniem wielu zarodków (mających już duszę ), a poczęcie nie dokonuje się w akcie miłości, jak tego domaga się natura stworzona przez Boga).

2. W sprawie prawnej ochrony życia dzieci poczętych w każdym wypadku
A.Głosowanie PiS
a) Za pełną ochroną wszyscy posłowie tam obecni
B.Głosowanie PO
a) Wszyscy z wyj.20 przeciw pełnej ochronie tam obecnych
C.Głosowanie PSL
a) Wszyscy tam obecni z wyj. 1 za pełną ochroną.

Uzupełnienie do głosowań w Sejmie w sprawach moralnych

1. W sprawie pełnej ochrony życia dzieci poczętych
Nie mam danych, ale prawdopodobnie wszyscy byli przeciw pełnej ochronie, gdyż
SLD chce rozszerzenia możliwości aborcji.
2. W sprawie poprawki, by nie było niebezpieczeństwa wprowadzenia w prawie
homoseksualizmu.
PiS
Wszyscy byli za tą poprawką - by wyeliminować to niebezpieczeństwo (M.Golba, który głosował odwrotnie, oświadczył, że zrobił to przez pomyłkę i zażądał powtórki głosowania, ale władze Sejmu na to się nie zgodziły);(12 nie głosowało)
PO
Za poprawką było - 35 posłów
Przeciw było - 168 posłów (10 wstrzymało się lub nie głosowało)
PSL
Za poprawką - 21 posłów
Przeciw poprawce - 4 posłów, a 6 nie głosowało
PJN
Za poprawką - 17 posłów (2 nie głosowało)

3. W sprawie święta Trzech Króli w 2008 r.
PiS
Wszyscy byli za przywróceniem święta (13 było nieobecnych)
PO
Za świętem było - 9 posłów
Przeciw świętu - wszyscy z wyj. 9 posłów; (nieobecnych 30)
PSL
Za świętem - wszyscy z wyj.1.
Przeciw świętu - 1 poseł; (7 nieobecnych)
SLD
Za świętem - 2 posłów
Przeciw świętu - 28; (11 nieobecnych)

SDPL - Nowa lewica
Wszyscy byli przeciw; (2 wstrzymało się)

wtorek, 24 stycznia 2012

Wstep i przykry list do pewnego duchownego (skrócony)

                                                                  Drodzy Czytelnicy !
1. Umieszczam przykry list, który skierowałem do pewnego duchownego udzielajacego wywiadu w "Gościu Niedzielnym", aby wszyscy mogli się przekonać, czy w świetle dokumentów Kościoła, które umieściłem w poprzednim odcinku, można głosować na tą partię, na którą glosuje najwięcej ludzi. Za ten list, ktorego odpis przesłałem do dwóch biskupów, od obu dostałem serdeczne podziękowanie za jasne przedstawienie nauki Koscioła.
2. Po tym liscie na podstawie dokumentów podam, jaki program zglosiły poszczególne partie w "Gościu Niedzielnym" w najważniejszych sprawach moralnych, a także podam, jak w tych najważniejszych sprawach moralnych głosowały poszczególne partie, gdyż jak pisali biskupi przed wyborami w 1947 r., trzeba patrzeć nie tylko na program ( na slowa), ale i na praktykę poszczególnych partii, gdyż jak mówi Jezus w Ewangelii: " A więc: poznacie ich po ich owocach" (Mt 7,20), aby w głosowaniu wybrać partię  możliwie najbliższą zasadom Ewangelii i nauki społecznej Kościoła, choć moze zadna nie jest idealna.
3. Tak więc wg zasad Ewangelii nie wolno głosować na partię, która ma najlepszy program gospodarczy i jak się komuś wydaje, zapewnia mu największe korzyści, ale równocześnie w pewnych wypadkach nie kieruje się zadami moralnymi Kościoła, np. w pewnych wypadkach dopuszcza aborcję, czyli zabijanie najbardziej bezbronnych i najbardziej niewinnych, co jest, jak mówi papież Paweł VI w encyklice "Humanae vitae" największą zbrodnią. Jeśli więc ktoś glosuje na jakąś partię dlatego, że uważa, że w tej partii są światli ludzie, którzy dobrze pokierują gospodarką, ale równocześnie ta partia dopuszcza w pewnych wypadkach aborcję, stosuje do pewnego stopnia moralność hitlerowską  i stalinowską, , gdyż obaj dopuszczali mordowanie ludzi, czy nakazywali morderstwa, dla dobra przyszłego raju: czy to narodu niemieckiego czy to klasy robotniczej. Wiemy, do czego ta ich moralność doprowadziła. Jest bowiem jasna zasada: nie wolno dopuszczać złych srodków dla osiągnięcia dobra (cel nie uswieca środków ).
4. Podobnie jeśli ktoś głosuje na jakąś partię, ktora chce dopuścić legalne sprzedawanie narkotyków, poszerzać dostępność alkoholu, srodków wczesnoporonnych, aborcji na życzenie  dlatego, że jak mówią, zakazy nic lub nie wiele  dają (gdyż i tak prawo jest łamane - jak ostatnio twierdzi J.Palikot), takim można powiedzieć: przecież są wypadki, że niektóre matki już po urodzeniu zabijają dzieci, a nawet jak podała policja na początku tego roku, że  syn zabił matkę, chłopiec  na Sylwestra dziewczynę, to czy to znaczy, że można wprowadzić legalne zabijanie ludzi dorosłych, bo i w tym wypadku prawo jest łamane?  Słusznie zaostrza się kary za znęcanie się nad zwierzętami, a nie znosi ich, choć i w tym wypadku jest nieraz łamane. Ponadto badania wykazały, że po wprowadzeniu częściowego zakazu aborcji w 1993 r. znacznie spadła ilość aborcji  i jest obecnie dużo mniej nielegalnych, niż przed 1993 r. było legalnych.Dlatego można się dziwić, że tylu ludzi ulega tak niemądrym argumentom ( tylu np. głosowało na partię Palikota).
5. A czy lepsi są ci ktorzy wcale nie idą na wybory, chociaż mogą iść?  Wielu z nich, jeśli nie spodziewa się korzyści dla siebie, bo często jest tak, że żadna partia nie ma możliwości szybkiego poprawienia bytu materialnego w państwie, dlatego nie idzie na wybory, choć w tych wyborach może wygrać partia, która będzie walczyć z moralnością Chrystusa, np. zwiększyć mozliwość zabijania nienarodzonych, szkodzić Polsce itd. Taki człowiek jest podobny do tego, który widzi, że dom się pali, że tam zostały dzieci, ale nie idzie ratować, bo mówi, ze mu za to nikt nie zapłaci. Przed Bogiem tacy o tyle odpowiedzą, o ile zdają sobie sprawę ze zła, jakiego się dopuszczają.
^.Czytelnicy, ktorzy są katolikami, niech teraz poproszą Boga za przyczyną Matki Najświętszej, by wszyscy Polacy kierowali sie tymi zasadami podanym przez Kosciół, a więc wolą Matki Bożej, bo przecież król  polski w 1653 r. ogłosił Ja naszą Królową.


                                            Przykry list do pewnego duchownego (nieco skrócony)

                                                                       Przewielebny Księże !
Bóg zapłać za ciekawy wywiad udzielony "Gościowi Niedzielnemu" z dnia 20.XI. 2011 r. na s. 32 i 33.
W tymże wywiadzie zbulwerowała mnie  jedna wypowiedź  Księdza. Mianowicie na pytanie B. Łozińskiego : "niektórzy stawiają tezę, że do powstania Ruchu Palikota przyczynił się Kościół. Jarosław Gowin twierdzi, że jedną z przyczyn sukcesu  wyborczego tego ugrupowania było popieranie przez duchownych  PiS" Na co Ksiądz  odpowiada: " nie zgadzam się z tezą , że Kościół jako całość  zaanga żował się  po stronie jakiejś partii. Uważam, że poglądy polityczne ... duchowieństwa są zróżnicowane".
O ile Ksiądz  miał na myśli , że te poglądy  duchowieństwa  są zróżnicowane, ale tylko w ramach partii zgodnych ze społeczną nauką Kościoła, przynajmniej w sprawach najważniejszych, jak np. PiS, PJN, Prawica Rzeczpospolitej Marka Jurka, to wszystko jest w porzadku. Ale prawdopodobnie Ksiądz  miał na myśli  zróżnicowane poglądy  polityczne także wśród innych opcji moralnych, gdyż inaczej ten argument Księdza nie przekonałby J. Gowina, gdyż te wyżej wymienione partie są do siebie podobne. a to jest bardzo niepokojące.
Zresztą wyraźnie o tym powiedział  na łamach "Gościa Niedzielnego" (30.X.2011 r.s.23) Zbigniew Giżyński: "U źródeł suksesu  Palikota jest dwuznaczna postawa w stosunku do jego skandalicznych działań  części przedstawicieli Kościoła oraz pełne poparcie  środowiska  politycznego   posła Gowina. ...Chodzi mi o to, ze w sposób jasny i zdecydowany  nie krytykowali jego zachowań, gdy szargał godność innych ludzi. Wprost przeciwnie, wielu wpływowych księży....otwarcie popieralo Platformę  w czasie, gdy jej prominnetnym członkiem był Janusz Palikot.. To właśnie taka dwuznaczna postawa niektórych duchownych doprowadziła do wzrostu akceptacji nagannych zachowań Palikota.
Jesli te słowa Zb. Giżyńskiego byłyby nieprawdziwe ( o popieraniu PO przez iektórych duchownych) to ci duchowni mieliby obowiązek  wysłać do "GN"  sprostowanie ze wzgledu na zgorszenie. Wszak "Kompendium Społecznej Nauki Koscioła"  wyd. w Watykanie i poleconym przez samego bł. Jana PawłaII wyraźnie mówi, że nie wolno  popierać partii, ktora ma program sprzeczny z nauką Kościoła, a ponadto duchownym nie wolno jawnie popierać żadnej partii. Mówi to Kompendium, że jest to zwyczajne nauczanie Kościoła i że temu zwyczajnemu  nauczaniu  należy okazać religijną uległość ducha, jak mówi  KKK za Soborem. Wat.II.
Tymczasem w "Gosciu Niedzielnym" z 2.X.2011 r. s.38 (tydzień przed wyborami parlamentarnymi)  na pytania redakcji GN do przedstawicieli poszczególnych partii, jaki jest ich stosunek so spraw światopogladowych , przedstawiciel PO powiedział, że PO jest za utrzymaniem  dotychczasowej ustawy  o ochronie życia dzieci poczętych  (zgadza się więc na największą krzywdę), że jest za i vitro (podobnie), że jest za ochroną prawną  dla osób, które z różnych niezależnych powdów mają inne preferencje , co "GN" tłumaczy, ze jest za prawną możliwością homosekualizmu. A więc jest to program  w bardzo ważnych sprawach jawnie sprzeczny ze społeczną nauką Kościoła.
Ponadto biskupi polscy  przed wyborami w 1947 r.  pisali  ( czytałem  recenzję), że nie tylko trzeba patrzeć na oficjalny program partii, ale także na jej praktykę.
Kiedy w 2008 r. było glosowanie w Sejmie nad poprawką do Konstytucji o ochronie życia od poczecia do naturalnej śmierci, na czym bardzo zależało Kościołowi, to za wersją ( były trzy wersje tej ustawy głosowane: 1 - od poczęcia ; 2 - od poczęcia do naturalnej śmierci; 3 - zdaje się to kombinacja tych dwóch pierwszych), to z PO za którąkolwiek wersją głosowało najwyzej 20% posłów (dla porównania: z PiS za wersją "od poczęcia" głosowało 100% posłów tam obecnych , a za wersją: "od poczęcia do naturalnej śmierci"  z PiS glosowało 40% posłów tam obecnych . Zbigniew Ziobro  wyjaśniał w Radio Maryja , że on dlatego nie głosował za wersją "do natutalnej śmierci,  gdyż w razie konieczności  nie można byłoby wprowadzić kary śmierci , a KKK w formie poprawionej  dopuszcza kare śmierci, o ile jest to jedyny sposób  obrony życia. A więc to z winy zwłaszcza PO  i SLD nie przeszła żadna forma konstytucyjnej ochrony życia nienarodzonych.
Ponadto "Gość Niedzielny"  z 29.XI. 2009 r.  wylicza: 1. Kościół postulował wprowadzić  zdawanie matury także z religii (by młodzież bardziej przykładała się do nauki tego przedmiotu). Przedstawiciel Min.Edukacji  odpowiedział, że za tego rządu nie będzie na to zgody. 2.Premier Tusk zapowiedział refundowanie in vitro (czyli pomoc w dopuszczaniu zabijania nienarodzonych za pieniądze katolików -z podatków). 3 Zgloszono tez wtedy projekt takiej ustawy dopuszczajacej in vitro.  Zgloszono też projekt ustawy zakazujący całkowicie in vitro.  Za projektem zakazujacym calkowicie in vitro opowiedziało sie  tylko 0,8%  posłów z PO (z PiS -87%) . 4. Tusk zapowiedział dyskusję o eutanazji, ale kiedy biskup Pieronek  zapowiedział, że będzie miał wojnę z Kościołem, wycofał się. 5. W sprawie polityki prorodzinnej  rząd uzgodnił z Kościołem  10 punktów. Po roku zaden nie został zrealizowany.  6. Na przełomie roku 2008 i 2009 PO nie chciało się zgodzić  na dzień wolny w święto Trzech Króli, bowiem tylko 9 posłów z PO było za tym świętem(dopiero tamtego roku, gdy w tej sprawie zebrano ponad milion podpisów, PO zgodziło się na to). I oto takie PO za Palikota popierali niektórzy duchowni . Nie pamiętam, kiedy Palikot odszedł z PO, ale czy po jego odejściu ci księża przestali popierać PO? 
Z początkiem tego roku  przy ustawie : "Prawo prywatne międzynarodowe" 'nad poprawką o doprecyzowanie , że regulacje  prawne uznające związki osób tej samej płci za małzeństwo nie obowiązujace w Polsce"  ("Nasz Dziennik" 7.III. 2011), to z PO w Sejmie było aż 80%  przeciwnych tej poprawce ( w PiS 80% za poprawką, by nie było niebezpieczeństwa dopuszczenia homoseksualizmu w Polsce); a w senacie z wyj. jednego , ktory wstrzymał sie od głosu, wszyscy senatoriee z PO  byli przeciwni tej poprawce.  Kiedy  było ponowne głosowanie nad ustawą in vitro , to za projektem Teresy Wargockiej, najbardziej popieranyn przez Kościół, z PO  głosowało tylko 18 posłów , a za projektem B. Piechy z PiS (jeszcze możliwym do przyjęcia przez Kościół)  głosowało 74 posłów z PO, ale aż 94  posłów z PO  było mu przeciwnych ( z PiS za tym projektem glosowali zasadniczo wszyscy).  Najgorsze jednak było to, że wszyscy posłowie z PO  tam obecni głosowali za możliwością  przyjęcia projektu Kidawy Błońskiej, niemożliwym do przyjęcia przez Kościół.
Kiedy przed wyborami n było głosowanie nad pełną ochroną życia dzieci poczętych, premier Tusk zarządził  dyscyplinę partyjną, by posłowie z PO głosowali przeciw tej poprawce (brakło tylko 6 glosów w Sejmie, by przeszła poprawka o pełnej ochronie życia), a tylko 20 posłów z PO wyłamało się z tej dyscypliny ( z PiS wszyscy tam obecni głosowali za tą poprawką, podobnie jak z PJN).
Kiedy przed rozpoczęciem kampanii wyborczej Tusk zapowiedział na kongresie PO, że nie będzie się kłaniał (czy klękał ) przed bankierami i że nie będzie klękał przed księdzem, to ci duchowni mogli przypuszczać, że chciał przez to powiedzieć , że nie będzie się zawsze liczył z bankierami, czy ze społeczną nuauka Kościoła, którą księża mają obowiązek głosić (chyba każdy powinien wiedzieć, że nie chodziło mu o doslowne klękanie przed bankierami czy przed księdzem, gdyż inaczej by się ośmieszył)..
Mam nadzieję, ze ci księża, którzy mimo to popierali PO czynili tak dlatego, że nie znali dokładnie  społecznej nauki Kościoła z tego "Kompendium". Mam nadzieję, że zostaną pouczeni.

                       Z głebokim szacunkiem pozostaje - ks. Stanisław (tu podano dokładny adres).

                                                                    Wyciąg z dokumentów
Jaki jest program partii w sprawach moralnych (wg "Gościa Niedzielnego"  z 2.X. 2011 r.
                                                     PiS 
1. W sprawie pełnej ochrony zycia - wczesniej zadeklarowano, ze jest za pełna ochroną (choć nie wprowadzono dyscypliny w tej prawie).
2.Jest przeciw in vitro
3. Jest przeciw związkom homoseksualnym
4. Jest przeciwko legalizacji narkotyków  
                                                    PSL  
1. Dopuszcza obecną ustawę o ochronie życia, która dopuszcza morderstwo w trzech wypadkach
 2. Dopuszcza in vitro i rozważa jej finansowanie dla niezamożnych.
3. Jest przeciw związkom homoseksualnym
4. Jest przeciwne legalizacji narkotyków
                                                     PO
1. Jest za obecną ustawą o ochronie życia.
2. Jest za in vitro
3.  Dopuszcza  w pewnych wypadkach związki homoseksualnew prawie państwowym.
4. Jest przeciwne legalizacji narkotyków
                                                    SLD
1. Jest za rozszerzeniem mozliwości zabijania nienarodzonych
2. Dopuszcza in vitro
3. Jest za homoseksualizmem w prawie z wykluczeniem adopcji
4. Jest za legalizacją narkotyków na własny uzytek.

wtorek, 17 stycznia 2012

List do posła Gowina - ciąg dalszy

Jakże dobre skutki dało prawo o częściowej ochronie dzieci poczętych z 1993 r. (ile więcej ludzi dzięki tej ustawie uznaje, że aborcja nie powinna być w prawie dopuszczalna).
A teraz w sprawie poparcia partii opowiadajacej się za ochroną życia.
Nie robił Pan badania  w całej Polsce, czy większość księży opowiadała sie za PiS-em. Co najwazniejsze, za stanowisko Koscioła w Polsce można uznać to, za czym  opowie sie Konferencja Episkopatu Polski, a ta w komunikacie z 15. VIII.2011 r. podała tylko zasady moralne  jakimi powinni kierowac się wyborcy, zwłaszcza katolicy. Ponadto w dokumencie Stolicy Apostolskiej: Kompendium Społecznej Nauki Koscioła, wyd. w Watykanie 2004 r. poleconym przez samego Jana Pawła II  ( o czym we wstępie do tej książki pisze kardynał  Sekretarz Stanu  A. Sodano)  jest napisane z powołaniem się na Octogesima adveniens Pawła VI, ze katolik nie może popierać  nie tylko osób, ale i tych partii, ktorych programy są sprzeczxne z nauczaniem Kościoła, a ocena tego ma być nie tylko indywidualną oceną, ale także opierać się na ocenie całej społeczności chrześcijańskiej (wypisy m.in. z tego dokumentu wysyłam Panu Posłowi). tymczasem, jak odpowiedział przedstawiciel PO na ankietę w Gościu Niedzielnym  z 2. X. 2011 r. na pytanie: jaki jest program PO w sprawach moralnych, przedstawiciel PO oswiadczył, że ta partia jest za utrzymanierm obecnej ochrony prawnej  dzieci poczętych (czyli za mozliwością zabijania w trzech wypadkach); za in vitro (co też łączy się z zabijaniem, zamrazaniem); "za ochroną prawną osób, które z różnych niezależnych  powodów mają inne preferencje" co jak wyjaśnia  Gość Niedzielny, oznacza legalizację związków homoseksualnych (s.36), co jest sprzeczne z prawem naturalnym. Czy więc i teraz Pan Poseł dziwi się , że niektorzy księża  nie popierali posłów z PO, choć opowiadali się za pełną ochroną życia? Zgodny też program ze Społeczną nauką Kościoła w tych sprawach miały  też partie PJN i Prawia Rzeczpospolitej Marka Jurka, ale większość  katolikow na nich nie głosowała  po pierwsze: aby ich głos nie był stracony; po drugie: żeby nie rozbijać  głosów tych co się opowiadają za Społeczną nauką Kościoła, aby łatwiej  mogli mieć pierwsze miejsce i rządzić zgodnie z tą nauką.
W tymże dokumencie Stolicy Apostolskiej jest stwierdzone, że Społeczna nauka Koscioła  ma być interpretowana  przez Urząd Nauczycielski Koscioła - papieża i biskupów i że jest obowiązek w sumieniu ich naukę przyjmować, jako część nauczania moralnego. Jakie to przykre, że niektórzy  z inteligencji z Krakowa, którzy osobiście znali papieża, a może z nim współpracowali, chwalili go, a jednak czasem zaprzeczali jego nauce w sprawie prawnej ochrony życia dzieci poczętych - choćby Józefa Hennelowa.
Mam więc nadzieję,że Pan Poseł przyjmie  Społeczną naukę Kościoła, tak jak ją głoszą  biskupi polscy, że Pan  do tego przekona swoją partię, a jeśli to sie Panu nie uda, postąpi Pan tak  jak to wskazuje dokument Kościoła, który Panu przesyłam, bo zbawienie jest najważniejszeze.
Życzę Panu Posłowi by mu Bóg błogosławił w trosce o dobro Ojczyzny.
Z uszanowaniem pozostaje ks. Stanisław (tu podano dokładny adres).
                                                                   Dokumenty Koscioła
                                   Sobór Watykański II. - Konstytucja duszpasterska o Kosciele
Nr 75. Niech więc wszyscy obywatele pamiętają o swoim prawie i obowiązku brania udziału w wolnych wyborach na pożytek dobra wspólnego.
Nr 76. Kościół winien mieć jednak zawsze i wszędzie prawdziwą swobodę w głoszeniu wiary, w uczeniu swojej nauki społecznej, w spełnianiu nieskrępowanie wśrod ludzi swego zadania, a także w wydawaniu oceny moralnej nawet w kwestiach dotyczących spraw politycznych, kiedy domagają się tego podstawowe prawa osoby lub zbawienie dusz, stosując wszystkie i wyłącznie te środki, które zgodne są z Ewangelią i dobrem  powszechnym według różnorodności czasu i warunków.
         
                           Obowiązek głoszenia Społecznej nauki Kościoła przez kapłanów w czasie Mszy św. wg "Kompendium Społecznej Nauki Koscioła" (Watykan 2004), poleconego przez bł. Jana Pawła II, jako głoszenie Ewangelii w swietle prawa naturalnego (jak mówi to Kompendium).

                                              Katechizm Kościoła Katolickiego
Nr 891. Gdy Kościół  przez swój najwyższy Urząd Nauczycielski  przedkłada  coś "do wierzenia jako objawione przez Boga" i jako nauczanie Chrystusa, "orzeczenia te należy przyjąć  posłuszeństwem  wiary" (Sobor Wat.II "Dei verbum' i " Lumen gentium" 25).
Nr 892. Nauczaniu zwyczajnemu wierni wierni powinni okazać "religijną uległość ducha", która różni sie od uległości wiary, a jednak jest jej przedłużeniem (tamże).

                                          Kompendium Społecznej Nauki Kościoła
Nr 74. Nauka społeczna znajduje swoje zasadnicze oparcie w biblijnym Objawieniu i Tradycji Kościoła.
Nr 75. Wiara i rozum  stanowią dwie drogi poznawcze społecznej nauki Kościoła.
Nr 79. Społeczna nauka jest doktryną Kościoła . Cała wspólnota Kościoła  - kaplani, zakonnicy i zakonnice oraz swieccy  - współpracuje w tworzeniu nauki społecznej, zgodnie ze zróżnicowaniem zadań, charyzmatów  i posług wewnątrz  Kościoła . Bogactwo  i różnorodność  wkładu  wyrażające  również  "nadprzyrodzony  zmysł wiary" ("Lumen gentium" 12) są przyjmowane, interpretowane  i ujednolicane przez Urząd Nauczycielski  Kościoła (Magisterium), ktory glosi społeczną naukę  jako doktrynę Koscioła. Urząd Nauczycielski lezy w kompetecji tych, którzy sa powołani do "munus docendi" czyli do posługiwania nauczania, w dziedzinie wiary i moralności na mocy autorytetu  otrzymanego od Chrystusa...Urząd ten tworzą papież oraz trwający z nim we wspólnocie biskupi  (KKK 2034).

                                           Katechizm Kościoła Katolickiego
Nr 1562. Zadanie posługi biskupiej  zostało przekazane prezbiterom w podporządkowanym stopniu, aby...byli współpracownikami  stanu biskupiego  w celu wypełnienia apostolskiego posłannictwa Chrystusa (Sobór Wat.II .-Presbiterorum ordinis 2)

                                     Kompendium Społecznej Nauki Kościoła
Nr 80. Doktryna społeczna, jako część nauczania moralnego Koscioła posiada te samą godność  i miarodajność, jaka przysługuje temu nauczaniu.  Jest ona prawowitą nauką, która domaga się przyjęcia i zachowywania przez wiernych (KKK 2037).
Nr 81. Nauka społeczna bierze na siebie obowiązek  głoszenia orędzia ale też i ukazywanie zła.
Nr 539. W Kosciele lokalnym pierwszym odpowiedzialnym za zaangażowanie duszpasterskie w ewangelizację zycia społecznego jest biskup, wspomagany przez kapłanów, zakonników, zakonnice i wiernych swieckich...poprzez  sprawowanie sakramentów, a zwłaszcza Eucharystii i Sakramentu Pojednania, kapłan pomaga wiernym przeżywać zaangażowanie społeczne jako owoc zbawczej tajemnicy.
Nr. 574. Rozróżnienie z jednej strony pomiędzy wymogami wiary a opcjami społeczno-politycznymi, z drugiej zaś pomiedzy wyborami dokonywanych przez poszczególnych chrześcijan i wyborami całej wspólnoty chrześcijańskiej  powoduje, że przynależność  czy poparcie  dla jakiejś partii czy bloku politycznego  uważane jest za decyzję osobistą uprawnioną przynajmniej  w odniesieniu do partii  czy stanowisk politycznych, ktore dają sie pogodzić z wiarą i wartosciami chrześcijanskimi (Paweł VI - Octogesima adveniens 50). Wybór partii, ugrupowania osób ktorym należy powierzyć sprawy publiczne, mimo, że dotyczy sumienia każdego z osobna, nie moze być wyborem  wyłącznie indywidualnym ...Do wspólnoty chrześcijańskiej nalezy  obiektywna analiza  sytuacji własnego kraju i wyjasnienie jej w swietle...Ewangelii, siegnięcie do zasad zawartych ...w nauczaniu społecznym Kościoła (tamże 4 ).
W żadnym wypadku "nikomu nie wolno zawłaszczać autorytetu Kościoła  wyłacznie na rzecz własnego rozwiązania"(Sobór Wat.II , Konstytucja Gaudium et spes, 43). Wierni  powinni raczej starać się "w szczerej rozmowie oswiecać siebie  nawzajem , zachowując  wzajemną miłość  i troszczyć się przede wszystkim o dobro wspólne" (tamże).

                  Jan Paweł II - Przemowienie do II grupy Biskupów polskich 15.I.1993 r. w Watykanie.
Nr 7. Kościół nie jest partią polityczną i nie identyfikuje się zżadną partią polityczną....
Opcje polityczne katolików - trzeba to mocno podkreślić - winny być zgodne  z ewangelicznym systemem wartości. Wymaga to  nieraz bardzo wnikliwego  rozeznania. Społeczna doktryna Kościoła  może tutaj oddać wielkie usługi (  L` Osservatore Romano - wyd. polskie 1993 r. ).

                                             Katechizm Kościoła Katolickiego
Nr 837. " Do społecznosci Kościoła wcieleni sa w pełni ci, ktorzy mając Ducha Chrystusa, przyjmują całą jego strukturę i wszystkie ustanowione w nim środki zbawienia  oraz w jego widzialnym organiźmie pozostają  z Chrystusem, który rządzi nim przez papieża  i biskupów, złaczeni więzami wyznania wiary, sakramentow i koscielnego zwierzchnictwa  oraz komunii. Nie dostępuje jednak zbawienia, chociażby był wcielony do Koscioła, ten, kto nie trwając w miłosci, pozostaje  wprawdzie w łonie Kościoła <<ciałem>>, ale nie <<sercem>>" (Sobór Wat.II , Konstytucja Lumen gentium, 13).

poniedziałek, 16 stycznia 2012

Wstęp. List do posła j.Gowina z PO (ministra sprawiedliwości.Dokumenty Koscioła.

                                                                        Wstęp
Drodzy Czytelnicy ! Dziś publikuję list, który wysłasłem do p.posła J. Gowina z PO (obecneoministra sprawiedliwosci), który zaatakował Kościół w Polsce w związku z wyborami parlamentarnymi. Za  ten list dostałem serdeczne podziękowanie od kilku biskupów, ktorego odpis im przesłałem.. Podaję równiez dokumenty Koscioła, które odnoszą się do spraw politycznych, m.iin. do wyborów parlamentarnych, które to dokumenty obowiązują nas w sumieniu  (pod grzechem). Zapewne wielu z was spotkało się z zarzutem, że Kościół miesza się do polityki, dlatego mam nadzieję, że uważnie przeczytacie ten list i te dokumenty, aby w razie potrzeby umieć bronić Kościoła, który jest naszą matką, do czego zobowiązaliśmy się zwłaszcza przy bierzmowaniu (chyba nikt z nas nie chce byc zdrajcą Kościoła ), umieć zachęcać, za co Pan Jezus nas wynagrodzi. Przy okazji pozdawiam moich byłych parafian,za których codziennie się modlę, i ich gorliwego pasterza, życząc im, by Bóg pomógł im zrealizować zamierzone inwestycje. Ks. Stanisław.
                                               List do posła Jarosława Gowina.
                                                   Szanowny Panie Posle !
W "Gosciu Niedzielnym" z 23. X. 2011 r.  jest zamieszczony wywiad redaktoras B.Łozińskiego z Panem Posłem, w ktorym teńże redaktor pytaPana, dlaczego Ruchowi Palikota udało się wejść do Sejmu, na co  odpowiada, że jest to przejaw radykalizacji młodzieży i że "jednak część winy ponosi także Kościół, który popełnił błąd , wiążą się z jednym ugrupowaniem...Znam szereg przypadków, w ktorych duchowni popierali polityków głosujących za całkowitym zakazem aborcji, ale zawsze byli to politycy PiS, a przecież także kilkunastu posłów PO głosowało za tą ustawą. Ale chodzi  mi o sprawę zasadniczą. Według mni popieranie  czy próby zdyskredytowania  polityków  za głosowanie w sprawie aborcji jest nadużyciem. . To nieuprawniona ingerencja Kościoła w walkę wyborczą, ponieważ katolik nie jest zobowiązany  do popierania nierealistycznego  postulatu całkowitego zakazu aborcji.  Jestem zwolennikiem utrzymania kompromisu w tej sprawie i uważam , że ze próby  naruszenia tego kompromisu  skończa się falą  polskiego zapateryzmu.  Nauczanie Koscioła  nakazuje roztropną analizę  okoliczności. W polsce  nie ma społecznego przyzwolenia na wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji". Na stwierdzenie red. Łozińskiego, że zajmuje Pon stanowisko sprzeczne z nauczaniem Koscioła, odpowiada Pan: "Jeśli mój pogłąd , ze obrona obecnego kompromisu służy obronie życia, jest sprzeczny z nauczaniem Kościoła, to moje stanowisko jest sprzeczne z nauuczaniem Koscioła".
      Otóż Panie Pośle, na jakiej podstawie jest Pan pewny, albo ma przynajmniej duże prawdopodobieństwo, że wprowadzenie całkowitego zakazu aborcji "skończyłoby się falą polskiego zapateryzmu"? Przecież badania socjologiczne  wykazują, że większość polskiego społeczeństwa popiera przynajmniej obecną ustawę  o ochronie życia , a wg tych, coorganizowali podpisy w liczbie 600.000 za pełną  ochroną życia, większość społeczeństwa popiera także tą inicjatywę.  Chyba nie kłamią. Cz Pan uważa , że jest roztropniejszy w tej sprawie niż wszyscy biskupi razem wzięci , którzy wg Pana przez poparcie tej ustawy  narazają Polskę  na falę zapateryzmu?. Zresztą na stwierdzenie  B. Łozińskiego , że próba całkowitego zakazu aborcji  nie spowodowała wahadła większego głosowania na lewicę, Pan nie znalazł żadnego kontrargumentu. Gdy w mojej obecnej parafii proboszcz przed wyborami wielokrotnie powołując się  na bł.Jana pawła II  mówił, że on tak nauczał: "Opcje polityczne katolików swieckich winny być zgodne z ewangelicznymsystemem wartości" i wobec tego  wg społecznej nauki Koscioła  można głosować tylko na takie partie , które sa za pełną ochroną życia, to choć nie wymienił zadnej partii, jednak ludzie wiedzieli , że chodzi mu o PiS, co wcale nie spowodowało , że więcej więcej głosowało odwrotnie, lecz na SLD głosowało 1%, na Ruch Palikota głosowało 6% a na PiS 72%. A w niedalekiej parafii, gdzie ksiądz podobno niewiele móeił o tym , na Ruch Palikota głosowało 6%,  a na PiS ok.50%.  A gdyby tak wszycy posłowie i dziennikarze  tłumaczyli ludziom , powołują się na papieża jak proboszcz z mojej parafii, czy nie byłoby podobnie dobrych wyników?
A jeśliby nawet większość społeczeństwa była przeciwna tej ustawie , to trzeba  stwierdzić, ze choć większość społeczeństwa  jest za karą śmierci, to jednak Sejm  wprowadził calkowity zakaz kary śmierci  dla największych zbrodniarzy, a nie chce wprowadzić  calkowitego zakazu zadawania śmierci najbardziej niewinnym i najbardziej bezbronnym, np ciężko chorym dzieciom poczętym  (pierwszy Hitler zezwolił na ich zabijanie) i tych dzieci poczetych, którzy za przestę pstwa  ojców ponoszą najwiekszą "karę". A gdyby większość społeczeństwa  była za okazywaniem antysemityzmu, czy wtwdy Sejm zgodziłby się w pewnych wypadkach  na antysemityzm? Przecież zadaniem posłów jest stanowienie takiego prawa , by ono wychowywało społeczeństwo, a nie tylkokierowanie się  słupkami poparcia wyborczego.