czwartek, 8 marca 2012

Znaczenie Obrzędów Mszy św.(cz.VI).- Lit.Ofiary- Obrzędy Komunii św.

    Podobnie jak w Starym Testamencie Izraelici po złożeniu krwawej ofiary biesiadnej spożywali ją w formie uczty (por. Księga Kapłańska, 6 -7), tak i my tę Ofiarę, którą składamy w sposób bezkrwawy, a którą Jezus dokonał w sposób krwawy na Krzyżu, spożywamy na sposób uczty w Komunii (z łac. = zjednoczenie) na znak, że chcemy zjednoczyć się z tą Ofiarą, czyli dać innym świadectwo , że siebie w Modlitwie Eucharystycznej ofiarowaliśmy Bogu i, że chcemy przyjąć owoce tej Ofiary,  a więc:
 a)  pogłębić przez większą miłość, której nam Komunia udziela, zjednoczenie z Chrystusem
 b) mieć przez Jej przyjęcie odpuszczone grzechy lekkie i zachowanie od nich w przyszłości oraz od
     nieuporządkowanych przywiązań
 c) aby tworzyć Kościół przez wzmocnienie  wszczepienia w Chrystusa
 d) zobowiązać się do pomocy ubogim i modlitwy o zjednoczenie Chrześcijan
 e) aby mieć zadatek życia wiecznego(por. KKK 1391-1405).
Więc w pełni uczestniczą we Mszy ci, którzy przyjmują Komunię św.
                                                 I. Historia Obrzędów Komunii św.
   1. W pierwszych wiekach , na wzór Jezusa, który w Wieczerniku ustanawiając Sakrament Eucharystii, łamał jeden chleb pszeniczny, przaśny czyli niekwaszony (takiego używali wszyscy Żydzi w uczcie paschalnej), który przemienił w Swoje Ciało i dawał Jego kawałki  Apostołom, którzy podchodzili do Jezusa, a oni brali do rąk i spożywali, a  potem dał im do picia pod postacią wina Swoją Krew, podobnie do ołtarza podchodzili w procesji wszyscy obecni  na Mszy, z wyj. ekskomunikowanych (z łac. - wykluczonych od Komunii) i zasadniczo z jednego bochna Chleba  konsekrowanego, połamanego na kawałeczki, kapłan stojącym przed ołtarzem dawał kawałeczek Hostii do ręki, który zaraz spożywano, a potem dawał im do picia Krew Najśw. pod postacią wina. Paweł Milcarek w swojej "Historii Mszy" pisze, że i w Kościele Zachodnim (podobnie jak i Wschodnim) aż do X wieku konsekrowano chleb kwaszony.  Później tylko w Kościele Zachodnim konsekrowano chleb niekwaszony - przaśny, podobnie jak to czynił Jezus.
W czasie proesji w celu przyjęcia Komunii św. śpiewano psalmy,  np34 (33) w którym są słowa: "Skosztujcie i zobaczcie jak dobry jest Pan" (w.9a),  na przemian z antyfoną (np z w. 9a). Papież św. Grzegorz Wielki w VI wieku ustalił, jakie mają być śpiewane psalmy z antyfonami na poszczgólne niedziele na Wejście, na Przygotowanie Darów i na Komunię. Ustalił też melodie do tych śpiewów mszalnych, dlatego te melodie od jego imienia nazywamy "gregoriańskimi", np. melodie psamów przy pogrzebie, mlodię Prefacji i "Ojcze nasz" itd. Jest to urzędowy śpiew Koscioła.
    2. W późniejszych wiekach przy łamaniu Chleba konsekrowanego  śpiewano: "Baranku Boży"  tak długo, aż połamano na małe kawałeczki cały bochen. Wierni, śpiewając te słowa św. Jana Chrzciciela o Jezusie, myśląc w jakich mękach On jako Baranek zgładził nasze grzechy, być może przypominali sobie przy tym łamaniu Chleba, jak Jezusowi na Krzyżu łamano golenie.
    3. W III wieku , jako przygotowanie do Komunii, dodano po Modlitwie Eucharystycznej modlitwę "Ojcze nasz", a w V wieku po Ojcze nasz - modlitwę, która rozwija ostatnią prośbę z  Modlitwy Pańskiej::"ale nas zbaw ode złego", stąd tę modlitwę nazwano embolizmem ( z gr.= rozwinięcie, wstawka).
    4. Około X wieku bochen chleba zastąpiono małymi komunikantami w formie opłatka, wtedy też ludzie przestali przynosić do kościoła swoje chleby i wino. Komunii zaczęto udzielać tylko pod jedną postacią - do ust -  w postawie klęczącej przy nakrytych balaskach. Niektórzy chcieli Komunię pod dwiema postaciami i nawet z tego powodu przeszli do herezji, ale Sobór Trydencki na to się nie zgodził, bo bał się, że niektórzy wtedy będą myśleli, że pod postacią chleba nie ma całego Jezusa, nie ma Jego Krwi.
  5. Zaczęto też w średniowieczu oddzielać Komunię od Mszy i często jej udzielano poza Mszą, po odmówieniu Spowiedzi Powszechnej w formie dłuższej (spowiadano się też Maryji Najśw. Dziewicy, świętemu Michałowi Archaniołowi, św. Janowi Chrzcicielowi, świętym Apostołom Piotrowi i Pawłowi, a po słowach: moja wina, tych samych świętych proszono o modlitwę). Później, kiedy nawet udzielano Komunii w czasie Mszy, to też przed Komunią odmawiano te modlitwy, jak i wtedy, gdy Ją udzielano poza Mszą, a więc już trzeci raz w tej Mszy - dłuższą Spowiedź Powszechną (tak, jakby Komunia nie należaa do Mszy) aż do 1960 r. (pierwszy raz na początku Mszy u stopni ołtarza po odmówieniu psalmu 42 na przemian z ministrantami, tę Spowiedź najpierw odmawiał sam kapłan,  potem ministrant modlitwę: "Niech się zmiłuje nad tobą Bóg Wszechmogący...", a następnie odmawiali ministranci Spowiedź Powszechną , a kapłan :"Niech się zmiłuje nad wami Bóg Wszechmogący", po niej prośbę o odpuszczeniu grzechów i kilka wersetów. W tym czasie ludzie śpiewali).
       6. Co gorsze, po X wieku ludzie w ogóle przestawali przyjmować Komunię św. tak, że Sobór Lateraneński IV w 1215 r. nakazał przynajmniej raz w roku Ją przyjąć. Przed XX wiekiem nie zezwalano ludziom na codzienne przyjmowanie Komunii, tylko raz albo najwyżej dwa razy w tygodniu i tym, którzy ukończyli 12 lat. Dopiero papież św. Pius X (1902 - 1914) to zmienił .
        7. W średniowieczu wprowadzono zwyczaj, że patena leżała schowana pod korporałem, a dopiero w czasie embolizmu (modlitwy po "Ojcze nasz") kapłan ją wyjmował, żegnał się nią ( nie wiadomo, co to miało oznaczać), całował i podsuwał pod Hostię, którą wtedy brał do ręki i przy słowach kończących tę modlitwę: "przez naszego Pana Jezusa Chrystusa" (takie było zakończenie tej modlitwy przed Soborem, a nie jak teraz : "pełni nadziei oczekiwali  przyjścia naszego Zbawiciela Jezusa Chrystusa") łamał tę Hostię na pół, a potem odłamywał mały kawałek i zaraz mówił albo śpiewał: "Pokój Pański niech zawsze będzie z wami", a w tym czasie tym kawałkiem Hostii nad kielichem czynił trzy znaki krzyża ( nie wiadomo, co to miało oznaczać),wpuszczał kawałeczek Hostii do kielicha z Krwią Najśw. na znak, że i pod postacią wina jest Ciało Jezusa. Następnie pochylony przed ołtarzem odmawiał trzy razy: "Baranku Boży, który gładzisz grzechy świata...", trzy razy bijąc się w piersi. Potem pochylony przed ołtarzem, odmawiał po cichu trzy modlitwy przed Komunią (jedna z nich to modlitwa o pokój, którą się dziś odmawia przed znakiem pokoju). Po nich pochylony przed ołtarzem, odmawiał trzykrotnie "Panie nie jestem godzien" i znowu trzykrotnie bił się w piersi, a ministrant trzy razy dzwonił. Spożywając Ciało i Krew Jezusa, prosił, by go to Ciało i Krew strzegły na życie wieczne. Po tym i po odmówieniu dłuższej Spowiedzi Powszechnej i dwóch modlitw o odpuszczenie grzechów, odwracał się do ludzi z puszką z Komunikantami i trzymając Komunikant nad puszką, mówił po łacinie: "Oto Baranek Boży" i znowu po cichu  po łacinie trzykrotnie mówił: "Panie nie jestem godzien", a ministrant ponownie trzykrotnie dzwonił. Podając ludziom Komunię, przed każdym, Komunią czynił znak krzyża i mówił po łacinie: "Ciało naszego Pana Jezusa Chrystusa niech cię strzeże na życie wieczne", a wierny nic nie odpowiadał. Po udzieleniu Komunii,  gdy puszkę chował w tabernakulum, ministrant dzwonił, kapłan czyścił patenę z okruszyn, bo w najmniejszej okruszynie, którą można dojrzeć jest cały Pan Jezus, a potem płukał kielich winem i wodą, nakrywając go welonem. Ministrant przenosił  Mszał z lewej strony ołtarza, gdzie leżał od czytania z niego Ewangelii na prawą stronę ołtarza (patrząc się w kierunku ołtarza), gdzie już leżał w czasie odmawiania Kolekty oraz 1-szego Czytania wraz z Graduałem. Tam kapłan odmawiał antyfonę na Komunię ( w średniowieczu nakazano odmawiać celebransowi antyfony na:   Wejscie (po łac.Introitus), Ofiarowanie (Offertorium), Komunię (Comunio), chociażby w czasie Mszy śpiewał je chór po łacinie. Następnie odmawiał  Modlitwę po Komunii.  Ministrant odpowiadał : Amen.
                                        II.  Przepisy ogólne o Komunii św.
   1. Wprawdzie, kiedy z małych komunikantów  przyjmujemy Komunię, to jesteśmy uczestnikami jednego Chleba - Ciała Jezusa, ale kiedy przyjmujemy Komunię z Hostii na wzór chleba, który łamiemy na wiele kawałków i wielu z nas przyjmuje z tej jednej większej Hostii,  (na wzór pierwszych wieków), to lepiej widać, ze jesteśmy uczestnikami jednego Chleba i, że mamy tworzyć jedność przez miłość. Dlatego Mszał posoborowy 321 tak mówi: "Natura znaku domaga się tego, by materia służąca do sprawowania Eucharystii miała wygląd pokarmu . Wynika stąd, że chleb eucharystyczny, jakkolwiek niekwaszony i w tradycyjnej formie, powinien być tak przyrządzony, aby kapłan w czasie Mszy z ludem  mógł rzeczywiście przełamać Hostię  na kilka części  i rozdzielić przynajmniej niektórym wiernym. Nie wyklucza się jednak  małych hostii, gdy wymaga tego większa liczba przyjmujących  lub inne racje duszpasterskie". Takie większe hostie można nabyć  u Sióstr Felicjanek w Przemyślu na Zasaniu, które nazywają te hostie chlebkami.
    2. Wprawdzie kiedy przyjmujemy Komunię tylko pod jedną postacią, przyjmujemy całego Jezusa i Jego Ciało i Jego Krew, ale kiedy Go przyjmujemy i pod postacią chleba i pod postacią wina, lepiej widzimy, że  łączymy się z Ciałem za nas wydanym na śmierć i Krwią za nas wylaną na Krzyżu, a więc z Jego Ofiarą - największą miłością. Dlatego i nowy Mszał i Wskazania Episkopatu Polski z 9 III 2005 r. i ks. arcybiskup Michalik w "Dekrecie o Komunii pod dwiema postaciami " z 24 II 2005 r., zachęcają kapłanów do udzielania Komunii pod dwiema postaciami, a w załączniku do tego Dekretu czytamy: "Przyjmowanie Komunii pod dwiema postaciami nabiera pełniejszego wyrazu ze względu na wymowę znaku: forma ta wskazuje w doskonalszym świetle  << znak uczty eucharystycznej  i jaśniej wyraża wolę dopełnienia nowego i wiecznego przymierza we Krwi Pana; jaśniej także uwidacznia związek istniejący między ucztą eucharystyczną, a ucztą eschatologiczną w królestwie Ojca>> (por.EM nr 32). Komunia św. pod dwiema postaciami jest wierniejszym wypełnieniem polecenia Chrystusa z Ostatniej Wieczerzy, kiedy ustanowił Eucharystię: <<Bierzcie i jedzcie>>, <<pijcie z niego wszyscy>>, wskazuje na Eucharystię jako ucztę ofiarną".  W Mszale  papież Paweł VI zezwolił na udzielanie przez kapłanów i przyjmowanie Komunii pod dwiema postaciami w następujących wypadkach:
a) Gdy dorośli  w czasie Mszy są chrzczeni, bierzmowani, a także ich rodzice, chrzestni, małżonkowie; gdy dorośli bierzmowani uczestniczą we Mszy związanej z bierzmowaniem; gdy dorośli ochrzczeni są przyjmowani do Kościoła katolickiego.
b) Nowożeńcy w czasie Mszy ślubnej i małżonkowie w czasie Mszy jubileuszowej małżeństwa.
c) Chory, który przyjmuje wiatyk, czyli Komunię w niebezpieczeństwie śmierci i wszyscy obecni, gdy Mszę
    celebruje się w domu chorego.
d) Diakoni i inni (np. ministranci) pełniący posługę we Mszy.
e) Rodzice, członkowie rodziny oraz szczególni dobrodzieje we Mszy prymicjanta.
f)  Klerycy Seminarium.
g) Ksieni (przełożona), składający śluby, członkowie zakonów, świeccy pomocnicy misyjni  w wypadkach
    określonych przez prawo.
h) Wszyscy biorący udział w rekolekcjach lub uczestniczący w zgromadzeniu dotyczącym życia duchowego
    lub pastoralnego (np. Akcja Katolicka).
   Papież Jan Paweł II w trzecim wydaniu Mszału dodatkowo zezwolił biskupom udzielać pozwolenia na Komunię pod dwiema postaciami, kiedy tylko uznają to za stosowne.
   Na tej podstawie ks. arcybiskup Michalik dla diecezji przemyskiej zezwolił dodatkowo na taką Komunię,
o ile zbytnio nie przedłuży nabożeństwa i będzie to wskazane ze względu na dobro duchowe:
a)  W  Mszach sprawowanych dla ruchów i stowarzyszeń katolickich  i innych grupach formacyjnych.
b)  W  Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek i w Mszy Wigilii Paschalnej w Noc Zmartwychwstania
     Jezusa.
c)  W Mszach wotywnych o Najśw. Eucharystii, Najśw. Krwi P.J., O Chrystusie Wiecznym Kapłanie i przez osiem dni po Uroczystości Bożego Ciała.
    (Uwaga: ks. biskup ma też władzę nad służbą liturgiczną, np. może ustanowić specjalnym obrzędem jakiegoś ministranta, na jego prośbę, stałym ministrantem -akolitą (z gr. - towarzyszącym) kapłanowi lub diakonowi (z gr.= usługujący),  np. w pomocy udzielania Komunii św.  Może też ks. biskup zezwolić, by inny świecki, np. ministrant  mógł pomagać w udzielaniu Komunii. W naszej diecezji nie ma takiego zezwolenia. Może też na stałe ustanowić lektora. Może dziewczynkom zezwolić na bycie ministrantkami. U nas na przyszłość ks. arcybiskup nie kazał ich przyjmować. Może też biskup zezwolić na Mszę wotywną (od łac. votum= życzenie), np. o świętym lub w jakiejś potrzebie,  nawet w niedziele zwykłe lub w święto).
    Komunii pod dwiema postaciami można udzielać albo przez oddzielne przyjmowanie Ciała i Krwi Pańskiej (co wydaje się lepszym znakiem), albo przez zanurzenie Hostii w Krwi Najśw. (co wydaje się bardziej higieniczne).
  3. Postawa przyjmujących Komunię św. "Synod A.P" (s.328,p.30 i 31) mówi: "Zasadniczo zachowuje się tradycyjny sposób przyjmowania Komunii św.  przez wiernych  w postawie klęczącej, a wierni przyjmują Ciało Pańskie  z rąk szafarza do ust. Na podstawie ustaleń Konferencji Episkopatu Polski  w kościołach i kaplicach, jeśli jest to możliwe, wierni podchodzą do Komunii świętej procesjonalnie w dwóch rzędach  i przyjmują ją  w postawie stojącej . Przed przyjęciem Ciała Pańskiego przyklękają na jedno kolano . Osoby chore i nie mogące klękać,  wykonują ukłon".  Skoro więc,  kto chce przyjąć Komunię w postawie stojącej, a ma obowiązek najpierw uklęknąć na jedno kolano, to duszpasterz ma go obowiązek o tym pouczyć, jak mówi tenże Synod w statucie 347 & 2., a który zatwierdził ks.arcybiskup. Komunii pod dwiema postaciami udziela się zawsze w postawie stojącej. Obecny papież zachęca do przyjmowania Komunii na klęcząco.
Konferencja Episkopatu Polski  we "Wskazaniach" z 9 marca 2005 r. (40) mówi: "Komunii świętej udziela się przez podanie Hostii wprost do ust. Jeżeli jednak ktoś prosi o Komunię na rękę, przez gest wyciągniętych dłoni, należy mu w taki sposób udzielić jej . Przyjmujący winien spożyć Ciało Pańskie wobec szafarza" . (Ten przepis jest ważny dla tych, którzy przyjeżdżają z krajów, gdzie w ten sposób udziela się Komunii św.).
    4. Wstęp do Mszału (87)  mówi: "Jako śpiew na Komunię można wziąć  albo antyfonę z Graduału..., albo inny odpowiedni śpiew zatwierdzony przez Konferencję Episkopatu", a więc  ze Śpiewnika Liturgicznego" lub "Exultate Deo" (Śpiewajcie Bogu). "Wskazania" Episkopatu Polski z 9 III 2005 r. dodają: " Trzeba  dbać o odpowiedni dobór śpiewów na poszczególne części Mszy św. ... Wśród śpiewów mszalnych  do najważniejszych należą pieśni  na Wejście i Komunię, które zastępują antyfony  podane w formularzu. Powinny być tak starannie dobrane, aby nawiązywały do myśli zawartej w antyfonie". A więc: ponieważ  antyfony na Komunię w Okresie Bożego Narodzenia nawiązują do prawdy, że Syn Boży stał się Człowiekiem, dlatego na Komunię (do Święta Chrztu Jezusa) śpiewamy kolędy. W Wielkim Poście w 1-szej jego części antyfony na Komunię nawiązują do Ewangelii o nawróceniu, dlatego na Komunię śpiewamy pieśni pokutne (Śpiewnik Liturgiczny", s.171-182). W Okresie Wielkanocnym antyfony na Komunię nawiązują do Zmartwychwstania Jezusa, dlatego na Komunię śpiewamy pieśni wielkanocne (por. też zestaw "Pieśni Mszalne" ustalone przez Episkopat Polski w podręczniku do nabożeństw: "Służba Boża" ks.prof.dra hab. Wł.Głowy, s. 95). W Okresie Zwykłym antyfony wzięte z psalmów częściowo odnoszą się do Boga Ojca, częściowo do Eucharystii, dlatego śpiewamy na Komunię albo pieśni na Okres Zwykły (w Śpiewniku Liturgicznym" s.171-182), albo eucharystyczne. W święta Matki Bożej antyfony na Komunię nawiązują do Matki Bożej, dlatego w te święta na Komunię śpiewamy pieśni do Matki Bożej. Podobnie w Uroczystość św. Józefa na Komunię śpiewamy pieśni do św. Józefa. itd.

                                                           III. Budowa obrzędów Komunii św.
   1. Modlitwa "Ojcze nasz..."jest odpowiednia przed Komunią, gdyż w niej prosimy o chleb powszedni, którym jest też Komunia św., prosimy o odpuszczenie naszych win i mówimy, że przebaczamy winowajcom, aby godnie przyjąć Jezusa; prosimy, aby Bóg nie wiódł nas na pokuszenie,  tzn. nie dozwolił ulec pokusie i wybawił nas od złego przez godne przyjęcie Komunii. Przed tą modlitwą kapłan może wygłosić zachętę do niej własnymi słowami.
   2. Embolizm, czyli rozwinięcie ostatniej prośby z "Ojcze nasz" .."ale nas zbaw ode złego", w którym kapłan wyjaśnia, że tym złem to jest zwłaszcza grzech, a także wszelki brak pokoju, zwłaszcza wewnętrznego, więc prosimy, abyśmy byli gotowi na przyjście Jezusa na Sąd i by nas wziął do swego Królestwa.
Po Soborze dodano aklamację wiernych: "Bo Twoje jest królestwo...".
    3. Przed znakiem pokoju jest modlitwa o pokój, na każdy okres inna forma. (Uwaga: w pierwszych wiekach ten znak pokoju był udzielany przed przyniesieniem darów chleba i wina do ołtarza  na znak, że Pan Jezus powiedział: "Jeśli poniesiesz dar twój przed ołtarz i tam wspomnisz, że brat twój ma coś przeciw tobie, zostaw dar twój przed ołtarzem,  a najpierw idź i pojednaj się z twoim bratem! Potem przyjdź i dar swój ofiaruj (Mt 5, 23-24). Przed Soborem Wat.II wierni świeccy nie przekazywali sobie tego znaku.
    4. Kapłan wzywa do przekazania znaku pokoju, który najbliższym osobom przekazujemy przez podanie ręki, a dalszym przez ukłon.
    5. Łamanie Chleba - pamiątka dawnego łamania bochna Chleba - znak zjednoczenia - w czasie śpiewu "Baranku Boży". Przy łamaniu większej ilości Hostii, gdy wielu kapłanów koncelebruje, można tyle razy powtarzać to wezwanie, aż wszystkie Hostie będą połamane.
    6. Wpuszczanie cząstki Hostii do kielicha z Krwią Najśw. na znak, że i pod postacią wina jest Ciało Jezusa.
     7. Po tym śpiewie jest cicha modlitwa przed przyjęciem Jezusa w Komunii (dobrze jest wtedy pomyśleć, kim jest Jezus, który do mnie przyjdzie, co dla mnie uczynił, a jaki ja jestem grzeszny).
     8. Słowa kapłana: "Oto Baranek Boży" to słowa św. Jana Chrzciciela o Jezusie - tu obecnym.
     9. Słowa z Apokalipsy: "Błogosławieni" tzn. szczęśliwi, które odnoszą się do przyjmujących Jezusa.
   10. Słowa setnika skierowane do Jezusa: "Panie nie jestem godzien". Odnieśmy je też do siebie
    11. Komunię spożywa kapłan  zawsze pod dwiema postaciami. Jeśli nikt nie śpiewa, teraz odmawia  się antyfonę na Komunię.
    12 Kapłan przy udzielaniu Komunii mówi: "Ciało Chrystusa", na co odpowiada się: "Amen", tzn. tak jest,  czyli wierzę, że to jest Ciało Chrystusa. Kapłan czyści patenę z Cząsteczek i kielich z kropli Krwi Najśw.
     13. Dziękczynienie za Komunię św. do czego zachęca i Mszał i Synod A D.(s.328) w słowach: "Należy usilnie starać się o to, by przyjmujący Komunię świętą i wszyscy wierni mogli wyrazić Bogu uwielbienie i wdzięczność przez odpowiednią chwilę modlitwy w milczeniu, śpiew hymnu  albo pieśni po Komunii św.".
Pieśni uwielbienia i dziękczynienia są w "Śpiewniku Liturgicznym" na s.90 - 110.
     Tę modlitwę swoimi słowami można wyrazić w czterech celach:
 a) aby uwielbić Jezusa, więc Mu powiem, że jako Bóg jest nieskończenie mądry, zawsze był, wszędzie jest,   jest nieskończenie dobry i dlatego z miłości stworzył cały wszechświat
 b) aby Mu podziękować: za stworzenie całego wszechświata, za prawa przyrody, np. za prąd elektryczny
z którego tyle korzystamy, za bogactwa naturalne(węgiel, ropę, gaz); za rośliny (zwłaszcza urodzaje); za zwierzęta; za ludzi, zwłaszcza najbliższych;  za to, że żyjemy; za to, że NM.P zgodziła się zostać Jego Matką, chociaż  z proroka. Izajasza wiedziała, że musi wiele wycierpieć; za to że Jezus dla nas ciężko pracował, nauczał,  tak okrutnie cierpiał,  że dla nas zmartwychwstał, ustanowił Najśw. Sakrament, że do nas przyszedł, że  odpuszcza grzechy i wiele dóbr osobistych nam daje (wymienić)
 c) aby Mu obiecać miłość ponad wszystko; i to, do czego nas zachęciło dzisiejsze Słowo Boże
 d) aby Go prosić dla siebie o wytrwanie w dobrym i inne łaski; dla innych (wymienić dla kogo i o co?)
Potem można jeszcze z książeczki odmawiać modlitwy po Komunii. Święci zalecają, by przez 15 minut po Komunii się modlić, bo tyle minut trwają w nas nierozpuszczone postacie Chleba.
    14. Modlitwa po Komunii. Po śpiewie "Módlmy się" jest chwila ciszy, aby w niej dziękować Jezusowi. Następnie w modlitwie, która na każdą Mszę jest inna, słuchamy uważnie, o co kapłan Boga prosi i na znak, że o to samo Boga prosimy, odpowiadamy: Amen.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz